Festyn chamstwa. Ekstremalna głupota. Bezmyślna pogoń za sławą. Szczyt kompromitacji. Wygląda na to, że w dzisiejszych czasach bardzo łatwo można się wylansować. Wystarczy rzucić okiem ot, chociażby na niewiele znaczące, chociaż krzyczące z pierwszych stron nagłówki.

– „Margaret pokazała brzuch!”
– „Maja Sablewska ponownie reklamuje buty!”
– „Krupa w mini na śniadanie – apetyczna?”

Czy kogoś to wszystko obchodzi?
I co z tego wynika?

Okazuje się, że nie trzeba specjalnie dużego wysiłku, aby zaistnieć w mediach publicznych. Publikowane na portalach plotkowych teksty pozostawiają jednak wiele do życzenia i warto się dobrze zastanowić czy gra warta świeczki...

Czy istnieje szczyt kompromitacji?

Wygląda na to, że nie. Wystarczy zaświecić kawałkiem cycka, pokazać gołe dupsko albo obtrąbić wszem i wobec, że jest się gejem / lesbijką. Jeśli masz zgrabną figurę (mowa oczywiście o paniach), to możesz powyginać się jakiemuś dziennikarzowi przed obiektywem, albo pokazać w kiecce z dekoltem do pasa. 
No dobrze. 
Ja wiem, że leżących nie wypada kopać, prawda? Fakt, że leżą widać na obrazkach, które wrzucają namiętnie na Fejsa, ale w szumie tych wszystkich słitaśnych fotek nie wylewa się inteligencja, ale kolejna fałdka tłuszczu, zbyt duża dawka botoksu albo sztucznie podczepiony włos.
Skandal? Czy bardziej sensacja? Nie mnie to oceniać!

Czytając tabloidy zastanawiam się czasem czy na rynku nie ma przypadkiem nowych narkotyków blokujących połączenie mózgu z językiem. Są? Nic o tym nie wiem, ale zerkając na niektóre wypowiedzi, to aż trudno sobie wyobrazić, że padają z ust ludzkich.
To nic innego jak festyn chamstwa. Trwa w najlepsze. No, a droga do sławy jest krótsza niż można to sobie wyobrazić.

I co tam? Nadal marzy Ci się sława i popularność? Jeśli tak - świetnie !!
Oto kilka sprawdzonych sposobów, dzięki którym każdy może zyskać sławę.
Zainspiruj się pozytywnie.

1. Uroczy cham
Poszczekaj na słońce, dużą korporację, prezydenta albo premiera, papieża, kilku księży. Nie wysilaj się, bo wystarczy słowem krótkim, acz wulgarnie soczystym i na tyle potocznym, aby nie zmuszało to czytelnika do włączania mózgu.

2. Atak zza krzaka
Poszukaj jakiegoś autorytetu albo pisarza, którego naród powszechnie szanuje i wymyśl historyjkę, że był pedałem, donosicielem, albo, że ślinił się na widok małych dziewczynek. To ostatnie zagranie jest trochę ryzykowne, ale czego to się nie zrobi teraz dla sławy, co nie?

3. Ekstremalna głupota
Napisz albo obwieść (choć niekoniecznie musisz to poprzeć czynem), że właśnie pozbyłeś się najcenniejszych organów płciowych. Potem tylko kiecka na gargantuiczne cielsko i już ustawiają się w kolejce po wywiad / autograf.

4. Przez łóżko do sławy
Nie ma tutaj nic do tłumaczenia. Jesteś trzecioligową aktoreczką? Pogadaj z dyrektorem. Powiedz mu, że tak, że i owszem. Jeden skok w bok i przy odrobinie szczęścia główną rolę w kolejnym przedstawieniu masz w kieszeni…

5. Afera (najlepiej na całego)
Ostatnio najpopularniejsza forma zwrócenia na siebie uwagi. Wywołaj aferę w celebryckim chruśniaku, a potem wykrzycz kilka tekstów Magdaleny Środy (koniecznie wkuj je wcześniej na blachę). Uczyń tak głośno, aby całe towarzycho zamarło w niemym zachwycie. Kariera Nikosia Dyzmy na wyciągnięcie ręki.



Mnie zawsze imponują Ci, którzy są sobą bez względu na wszystko i nie boją się wyrażać własnych myśli. Tak. W życiu trzeba być odważnym. Bo – jakby nie było – to do odważnych świat należy.

July 10 2019

Post a Comment

Leave a message

Nowsza Starsza