Daleko na południu wyspy jest mało znane, choć urokliwe miejsce, które na mapie znajdziesz jako The Catlins. Jest to ni mniej ni więcej - prawdziwy raj dla miłośników łona natury, lasów i dzikiej przyrody nowozelandzkiej.

Zatoka Purakaunui położona jest w bezpośrednim sąsiedztwie plaży. Aby tu się dostać - trzeba przebrnąć swoim pojazdem przez odcinek wzgórz na ok. 6km, który wyłożono tylko (albo aż jak na warunki nowozelandzkie) malutkimi kamyczkami. Sam dojazd nie należy do najprzyjemniejszych, gdyż nie dość, że w kurzu jedziemy, to jeszcze wijemy się po stromych wzgórzach. 

Efekt końcowy jednak jest zniewalający i wynagradza wszelkie niedogodności podróży!

Jest tu kemping oddzielony od plaży cienką linią drzew i krzaków. Całkowite odludzie, do najbliższej cywilizacji (Owaka) jest 20km. Na plaży można spotkać wygrzewające się w słońcu lwy morskie, co stanowi nietuzinkową atrakcję wśród biwakowiczów. A. Nie ma tu żadnych złośliwych sandflies.











Purakaunui Bay
Reviewed by Truskafejka on July 24 2019
Rating: 5



Post a Comment

Leave a message

Nowsza Starsza