Gdzie szukać popularności? Dlaczego $100 za kanapkę to odpowiednia cena? Czemu niektóre produkty / usługi stają się popularne? Co ma większe znaczenie: treść komunikatu czy jego nadawca? Jak sprawić, aby treści stały się zaraźliwe? I najważniejsze: co zrobić, by to właśnie o nas mówiono?
Współczesne firmy koncentrują się coraz bardziej i mocniej na sieciach społecznościowych. Logika działań wydaje się zrozumiała i prosta: opublikować wpis, który nakłoni innych do rozmawiania o produkcie, idei czy usłudze. Szybkie udostępnianie treści przy pomocy kilku kliknięć to przecież fenomenalna sprawa.
Najczęściej mamy tu do czynienia z marketingiem szeptanym, który w odróżnieniu od tradycyjnej reklamy w telewizji wydaje się dużo bardziej wiarygodny. Czy wiesz, że jedynie 7% marketingu szeptanego odbywa się w internecie? Owszem. Ludzie spędzają czas w sieci codziennie, ale warto mieć na uwadze, że niejednokrotnie dużo więcej poza nim. Rozmowy poza siecią odbywają się częściej, a w związku z tym to relacje mają duży wpływ na nasze zachowanie i decyzje zakupowe.
To prawda, że pewne treści są bardziej zaraźliwe niż inne. O jednych mówi się chętniej, niż o innych. Nie ma tu nic dziwnego. Wszak nowe telefony są ciekawszym tematem niż podatki. Czy można jednak sprawić, żeby zwykła rzecz stała się ciekawa?
Oczywiście!
W myśl zasady: wirusy nie powstają same. Wirusy się tworzy !
Niektóre akcje zyskują popularność w sposób niewymuszony. I nawet pospolite, nudne produkty mogą przynieść rozgłos i stać się popularne. Niezłym przykładem są serie will it blend na YouTube, dzięki którym zwyczajny blender zyskał popularność w oczach całego świata. Bardzo fajny pomysł miała też nowo otwarta restauracja w Philadelphii - nudne kanapki za $100 zrobiły tam nieziemską furorę.
---
6 zasad zaraźliwości:
---
Podsumowanie:
Tak naprawdę teorii na temat tworzenia kampanii viralowych może być wiele. I opinii tyle, ilu ludzi tu zajrzy. Chcę tylko, abyś na koniec zapamiętał, że nie wszystkie składniki wymienione powyżej są konieczne do odniesienia sukcesu. Nie traktuj ich też jak być-albo-nie-być.
To absolutnie nie są składniki przepisu, ale dodatki do sałatki...
Sałatka z szynką, żółtym serem i ananasem jest pyszna. Choć można ją jeszcze wzbogacić papryką czy kukurydzą, to bez tych ostatnich też nieźle smakuje.
Aby odnieść sukces, można wybrać to, co nam odpowiada najbardziej.
6 zasad zaraźliwości:
- waluta społeczna. Czy znasz blender, który może zmielić iphone'a ? Wystarczy znaleźć nietypową cechę w swoim produkcie, a potem przekształcić ją w coś niezwykłego i zaprezentować w formie treści / filmu.
- skojarzenia. Mam tu na myśli wszelkie bodźce, które sprawiają, że ludzie zaczynają rozmawiać o danym produkcie czy usłudze, gdy w bliskim ich otoczeniu toczą się rozmowy. Kanapka za $100 kojarzy się z restauracją w Philadephii. Drugiego podobnego miejsca nie uraczysz, więc skoro mnie się tam podobało, to Ty też koniecznie się wybierz. Naturalne rekomendacje, czy to w rozmowach na żywo, czy w internecie, mają dużą moc.
- emocje. Zmielenie iphone'a wzbudza zdziwienie, prawda? Dobry viral wywołuje emocje i potęguje zainteresowanie w odbiorcach. Najczęściej są to pozytywne emocje, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby próbować także z tymi negatywnymi.
- jawność. Jeśli produkt ma zyskać rozgłos, to warto go upublicznić. Nie ma co się wstydzić, że jest słaby, kiepski albo gorszy niż konkurencja - liczy się inicjatywa, która ma być jednocześnie reklamą samą w sobie i wzbudzać pozytywne skojarzenia.
- wartość praktyczna. Lubimy pomagać innym. To naturalne. Jeśli więc dzięki naszemu produktowi można zaoszczędzić czas albo pieniądze - wieści szybko się rozniosą! Trzeba tylko (albo aż) przedstawić trochę wiedzy w zrozumiałej i przystępnej formie, która zachęci odbiorców do przekazania dalej.
- opowieści. Czy zauważyłeś, że ludzie nie wymieniają się faktami, ale historiami? Dlatego też, każdy przekaz powinien zawierać morał albo puentę. Może by tak zbudować własnego konia trojańskiego i wpleść produkt /usługę jako anegdotę, która wpadnie w pamięć i będzie rozpowszechniana dalej?
---
Podsumowanie:
Tak naprawdę teorii na temat tworzenia kampanii viralowych może być wiele. I opinii tyle, ilu ludzi tu zajrzy. Chcę tylko, abyś na koniec zapamiętał, że nie wszystkie składniki wymienione powyżej są konieczne do odniesienia sukcesu. Nie traktuj ich też jak być-albo-nie-być.
To absolutnie nie są składniki przepisu, ale dodatki do sałatki...
Sałatka z szynką, żółtym serem i ananasem jest pyszna. Choć można ją jeszcze wzbogacić papryką czy kukurydzą, to bez tych ostatnich też nieźle smakuje.
Aby odnieść sukces, można wybrać to, co nam odpowiada najbardziej.
Prześlij komentarz
Leave a message